Metoda OMO – ratunek dla zniszczonych włosów
Metoda OMO stała się jednym z najpopularniejszych trendów wśród instagramerek i blogerek włosowych. Szczególnie poleca się ją dla tych, którzy cierpią z powodu słabych i zniszczonych włosów. Zdobywa ona coraz szersze grono sprzymierzeńców, którzy twierdzą, że jest to must-have każdej włosomaniaczki. Należy wspomnieć, że jest ona banalnie prosta, a jej zastosowanie znacznie poprawia kondycję naszych włosów. Idealnie sprawdzi się przy włosach puszących się, farbowanych, suchych, a nawet kręconych. Skutecznie nawilży, wygładzi i dogłębnie je zregeneruje, a to dzięki zastosowaniu kilku kroków. Na czym polega OMO metoda i jakich korzyści możemy się po niej spodziewać? Przyjrzyjmy się tym trendom z bliska.
Metoda OMO – na czym polega?
Nowy trend pod tajemniczą nazwą OMO to nic innego, jak składający się z trzech kroków sposób na odżywienie. Na początku zajmijmy się jego rozszyfrowaniem, O- odżywienie, M-mycie, O -odżywienie. Jak widać, nie kryje się tu nic skomplikowanego ani wymagającego od nas wykonywania dodatkowych czynności. Metoda OMO to zabieg, który możemy stosować na co dzień, poświęcając swoim włosom dosłownie kilka minut. Stosując się do tych kroków w pierwszej kolejności, powinniśmy zaaplikować na mokre włosy odżywkę. Następny krok to umycie głowy szamponem, a na koniec ponowne nałożenie odżywki lub maski. Jak widać to nic innego, jak nakładanie poszczególnych preparatów w odpowiedniej kolejności. Każda z nas ma je w swoim domu, dlatego też wykonywanie tego zabiegu nie wiąże się z dodatkowymi kosztami. Z pozoru bardzo prosty sposób naprawdę może zdziałać cuda, zwłaszcza jeśli nasze włosy należą do rodzaju wysokoporowatych.
Co daje nam metoda mycia włosów OMO?
Mycie włosów według tej metody pozwala chronić nasze włosy przed nieestetycznym wyglądem. Zazwyczaj dzieje się tak, przez zawarte w większości preparatów syntetyczne składniki, jak na przykład SLS-y. Zyskujemy nie tylko niepuszące się włosy, ale także skuteczne nawilżenie. Taki sposób odżywiania zabezpiecza strukturę włosa, nawet w tych najsłabszych miejscach. W kolejnym kroku, jakim jest mycie, spłukujemy nieczystości z całego dnia, przez co oczyszczamy je na całej długości. Ostatni krok, jaki znajduje się w tej metodzie, czyli nałożenie odżywki sprawia, że wszystkie preparaty znacznie lepiej wchłoną się we włos.
Jak prawidłowo stosować metodę OMO?
Daną metodę możemy wykonywać na dwa sposoby. Pierwszy krok może być nakładany na mokre lub suche włosy. Co do prawidłowości wykonywania wszystkich kroków, tu ważna jest kolejność. Co prawda wszystkich kroków jest zaledwie trzy i nie są one skomplikowane, ale kolejność nałożenia preparatów ma znaczenie. Jeśli chodzi o wybór odpowiedniej maski czy odżywki to nie ma większego znaczenia. Najważniejsze jest to, aby posiadała ona odpowiedni naturalny skład. Czy odżywkę można nakładać na skórę głowy? Jeśli jej wyraźne przeznaczenie dotyczy skóry głowy, możemy ją swobodnie w nią wmasować. Natomiast jeśli przeznaczona jest jedynie do włosów, nie warto tego robić. Niewłaściwie dobrany produkt może spowodować zapchanie mieszków włosowych, a w konsekwencji obciążenie ich u nasady. To natomiast może spowodować efekt oklapnięcia, a w najgorszym wypadku wzmożyć wypadanie włosów. Ogromne wsparcie zapewnią nam odżywki proteinowe lub alternatywnie humektanowe, które poprawią zdolność regeneracji Twoich włosów.
Metoda OMO, włosy, na których się sprawdzi
Tego typu pielęgnacja to zbawienie, szczególnie dla włosów wysoko i średnioporowatych. Dla przypomnienia, te pierwsze mają rozchylone i nieszczelne łuski, przez które bardzo łatwo przenika, ale także uchodzi wilgoć. W konsekwencji borykamy się z suchymi, matowymi i puszącymi się włosami. Na dodatek negatywnie wpływają na nie takie zabiegi, jak farbowanie czy poddawanie ich wysokiej temperaturze. Kolejnym rodzajem włosów, które może znaleźć zbawienie w tej metodzie, są włosy kręcone. Jeśli Twoje włosy mają tendencję do falowania lub skrętu, możesz w prosty sposób podkreślić ich sprężystą strukturę.
Poznajmy fakty i mity o metodzie OMO
Pierwszym mitem, z jakim przyszło nam się zderzyć to zakaz używania produktów do stylizacji. Po zastosowaniu metody OMO, w niektórych przypadkach użycie środków do stylizacji jest wręcz konieczne. Mowa tutaj oczywiście o włosach kręconych, które świetnie wyglądają po użyciu pianki bądź kremu do loków. Kolejne co udało nam się przeczytać to zdolność przedłużenia trwałości koloru włosów, dzięki zastosowaniu tej metody. Ta informacja również nie należy do prawdziwych. A co z faktami? Przede wszystkim pamiętajmy o doborze odpowiedniej odżywki do włosów bądź skóry głowy. Po wykonaniu wszystkich kroków nasze włosy przejdą widoczną przemianę. A na koniec, metodę OMO może wykonać każdy, samodzielnie w domu.
Metoda OMO – efekty
Jeśli chodzi o efekty zastosowania metody OMO, możemy zaobserwować je już po pierwszym zabiegu. Jej regularne stosowanie dogłębnie nawilży pasma naszych włosów i ochroni je przed działaniem czynników zewnętrznych. Otrzymamy dodatkową barierę przed mrozem, słońcem, a także wiatrem i deszczem. Łuski włosów będą mniej zniszczone, dzięki czemu cała fryzura będzie zachwycała nas lśniącym, zdrowym i gładkim wyglądem. Włosy będzie można łatwiej rozczesywać, a co ważniejsze nie będą się puszyły. W przypadku włosów kręconych, jak już wcześniej wspomnieliśmy, będziemy mogli zachwycać się ich doskonałym skrętem. Na koniec warto wspomnieć o sposobie na uzyskaniu jeszcze lepszych rezultatów. Metoda OMO połączona z olejowaniem to pro-tip wszechczasów. Jeśli decydujemy się na ten krok, wykonajmy go przed pierwszym „O”.
Podsumowując, włosy to wizytówka każdej z nas. Należy o nie dbać tak, jak robimy to na przykład w przypadku naszej cery. Nowe trendy bardzo często okazują się nadzwyczaj pomocne, pomimo tego, że z początku wcale do siebie nie przekonują. Metoda OMO to sposób banalnie prosty, a przy tym bardzo skuteczny i efektywny. Jeśli więc szukasz sposoby na poprawienie kondycji swoich włosów bez wizyty u fryzjerów, wypróbuj OMO już dziś we własnym zaciszu.